Tłusty czwartek w bursie okazał się doskonałą okazją do przeprowadzenia balu karnawałowego w bursie. Był to pierwszy tego typu bal, który został poprowadzony przez wodzireja pana Włodka, który zaproponował takie zabawy taneczne, że wszystkie dziewczyny poderwały się do tańca. Bal rozpoczął się wieczorem po wspólnej kolacji. Wiele dziewczyn zadbało o strój karnawałowy, nawet panie wychowawczynie wcieliły się w cyganki, zjawiła się również sama Maryla Rodowicz 🙂 Przygotowania do balu trwały kilka dni, dmuchanie balonów, strojenie sali, zadbanie o nagłośnienie oraz tradycyjne przekąski zaangażowały wiele dziewczyn. Muzyka, wspólne tańce, zabawy przyciągnęły wszystkie dziewczyny nawet te, które większość czasu spędzają na nauce. Jak to na bal karnawałowy przystało nie mogło się obyć bez przepysznych przekąsek obok chipsów, paluszków znalazły się pączki z nadzieniem różanym. Zwieńczeniem całej zabawy był tort wykonany przez Anetkę. Wszyscy wspaniale się bawili, jeszcze po wyjeździe wodzireja po bursie unosił się rytm muzyki, a dziewczyny ostatnimi siłami tańczyły do muzyki z głośnika.
Dzień: 2023-02-27
Sama słodycz
Młodzież w bursie mamy niezwykle uzdolnioną i to w wielu aspektach, jedne uczęszczają do szkoły muzycznej, inne mają zdolności manualne, wokalne, a jeszcze inne niebywałe jak na swój wiek zdolności kulinarne. Staramy się wykorzystywać potencjał dziewczyn w różnych przedsięwzięciach, aby podnieść ich poczucie wartości, a przede wszystkim wspierać ich w tym co robią i jakie kierunki preferują. W lutym ma miejsce święto miłości- św. Walentego z tej okazji w jednej z cieszyńskich szkół odbył się konkurs kulinarny, jedna z naszych bursantek przygotowała piękny tort w kształcie serca. Tort wzbudził takie uznanie wśród wychowawców bursy, że Anetka postanowiła przygotować taki tort na bal karnawałowy w bursie. Było to okazją do kolejnych warsztatów kulinarnych. Bardzo dziękujemy za zaangażowanie i wykazanie się perfekcyjnymi umiejętnościami kulinarnymi. Życzymy rozwijania skrzydeł w tej smacznej, a zarazem żmudnej pracy:)
Kolacja z siostrami
Tegoroczny miesiąc luty obfitował w wiele wydarzeń. Po zakończonych feriach zimowych dziewczęta z impetem wkroczyły w drugi semestr, w bursie zaś zaroiło się od wielu pomysłów na wspólne spędzanie czasu wolnego. Jak to mówi pewne przysłowie: „Nie samą pracą żyje człowiek”, dlatego postanowiłyśmy skupić się na kilku spotkaniach, które były nie tylko świetną zabawą, wymianą doświadczeń, ale przede wszystkim wspólnym radowaniem się swoją obecnością. Pierwszym ważnym wydarzeniem jakie miało miejsce była kolacja bursantek z siostrami. Przez kilka dni solidnie się do niej przygotowywałyśmy. Dziewczyny angażowały się w przedstawienie słowno-muzyczne, co wieczór gromadziłyśmy się na próbach, by wszystko dopiąć na ostatni guzik. W dzień kolacji dziewczęta wspólnie z wychowawczyniami nakrywały dużą salę u sióstr, pomagały w przygotowaniu posiłków. Wieczorem podczas kolacji dziewczyny miały okazję poznać siostry mieszkające w klasztorze. Była to przede wszystkim doskonała okazja do zapoznania się maturzystek z siostrami, które modlą się o pozytywne zdanie matury i o ich dalszy rozwój. Śmiechom i rozmowom nie było końca, wszyscy się dobrze bawili i jeszcze kilka dni po spotkaniu na korytarzach bursy wybrzmiewały wspomnienia z tego wieczoru. Wspólne śpiewanie, radość młodych osób spowodowała, że wiele sióstr pomimo swoich słabości zdrowotnych przeniosła się w czasy młodości i dzieliła się z młodzieżą wspomnieniami i doświadczeniem z tych lat.
Warsztaty kulinarne
U nas w bursie się nie nudzimy, ciągle organizujemy ciekawe spotkania oraz mamy czas na wspólne gotowanie. Ostatnio wraz z kilkoma chętnymi dziewczynami smażyłyśmy naleśniki, a wyszło ich całkiem sporo, bo aż…130 🙂 na smażeniu się nie skończyło, bo przygotowałyśmy też szeroki wybór dodatków, mianowicie własną frużelinę z borówek i truskawek, twarożek z cynamonem, bitą śmietanę ,a dla łasuchów była również nutella i masło orzechowe. Wszystko na kolacji zniknęło w mgnieniu oka, a my już mamy różne pomysły na kolejne smakołyki i ich przygotowanie. Wspólne gotowanie okazało się nie tylko doskonałą zabawą, ale przede wszystkim integracją.